Best Blogger Tips
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ozdoby na choinkę. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ozdoby na choinkę. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 13 grudnia 2012

Najfajniejsze jest czekanie...

Nieprawdaż ? Ja najbardziej lubię samo czekanie, na cokolwiek, narasta napięcie, wzbierają emocje. Tak też mam ze Świętami. Najbardziej lubię czas oczekiwania. Potem wszystko szybko mija...
A więc czekam sobie, stroję powoli mój domek, zmieniam, przestawiam, na dzisiejszy wieczór jest tak









Oczywiście moja kominkowa atrapa w roli głównej. Zmienię świece na czerwone, bo nie wyobrażam sobie Świątecznej atmosfery bez czerwieni...


 W świetle dziennym 





Manekinowa lampa przyodziała Mikołajową czapkę
A w kącie pokoju stanął żaluzjowy parawan, udekorowany w zimowe klamoty. A pośród nich papierowy Anioł którego moi dziadkowie dostali w prezencie ślubnym podobno w 1935 roku. Jest sfatygowany czasem, ma spalone skrzydła (któregoś roku u dziadków zapaliła się choinka od świec na niej płonących) ale przypomina mi choinkowe drzewka z dzieciństwa.




I moje bombki 3D na szczęście przetrwały w kartonach z zeszłego roku


w przedpokoju


i w kuchni...
a u syna żywe drzewko choinkowe,czyli araukaria...
 Brakuje jeszcze jemioły i szukam rozpaczliwie czegoś ładnego na czubek choinkowego drzewka. Może doradzicie coś? Nie lubię tradycyjnych "czubków" i w tym roku moja choinka nie ma na sobie tylko dwie bombki,moje decoupagowe paryskie.Żadnej innej bombki nawet nie wyjęłam z kartonu....
Za oknem mróz i śnieg. Taką zimę uwielbiam, gdy śnieg skrzypi pod nogami, mróz szczypie w nosy a kryształki zmarzniętego śniegu błyszczą w nisko zawieszonym na niebie słońcu. Bajecznie...nawet na balkonie...




Pozdrawiam i życzę Wam miłego ...czekania... :)