Tak,dokładnie z tego powodu zmalowałam blacik mojego stolika jeszcze raz,poprzecierałam,dodałam napis(odbicie za pomoca nitro),polakierowałam i oto ci on.
Z tegoż samego powodu pomalowałam komodę,a może raczej szyfonierę.Zwał jak zwał,to jej kolejna transformacja.
Żadnych podkładów-primerów,przeczyszczona tylko papierem gr150,odtłuszczona nitro i zamalowana dwoma cienkimi warstwami akrylowej emalii Dulux. Nie polecam oczywiście tak delikatnego potraktowania w przypadku mebli intensywnie użytkowanych,ale moja komódka do takowych nie należy,więc...
Nie wiem,co jeszcze zmaluję w słynnym ostatnimi czasy kolorze GREY,ale kto wie,co można zrobic z miłości do ...szarości... :)
Pozdrawiam :)
Z tegoż samego powodu pomalowałam komodę,a może raczej szyfonierę.Zwał jak zwał,to jej kolejna transformacja.
Żadnych podkładów-primerów,przeczyszczona tylko papierem gr150,odtłuszczona nitro i zamalowana dwoma cienkimi warstwami akrylowej emalii Dulux. Nie polecam oczywiście tak delikatnego potraktowania w przypadku mebli intensywnie użytkowanych,ale moja komódka do takowych nie należy,więc...
Nie wiem,co jeszcze zmaluję w słynnym ostatnimi czasy kolorze GREY,ale kto wie,co można zrobic z miłości do ...szarości... :)
Pozdrawiam :)
Mnaim, pączka na noc się zachciało :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglada komódka i stół jest przepiękny,podoba mi się
OdpowiedzUsuńI stolik i komódka wyszły pięknie. Tej drugiej nawet w tej szarości lepiej niż w poprzednim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńniesamowita przemiana! cudownie :)
OdpowiedzUsuńAlusia -blat stoły wyszedł świetnie, komódce tez nic nie brakuje. Chyba cie energia wiosenna rozpiera-pracujesz jak pszczółka :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię wszelkie szarości...:) Bardzo piękne transformacje:) Aha, pięknie robisz fotki:)
OdpowiedzUsuńWyszło rewelacyjnie! :) s.
OdpowiedzUsuń